środa, 15 lipca 2020

Jasiu w aucie

Witajcie. 
Dziś niestety nic nie dostałam. Za to popołudnie spędziłam z Jasiem w Gdańsku.
Jasiu całą drogę był grzeczny. Jak zobaczył swojego ulubionego kierowcę to był zadowolony całą drogę. 

Byliśmy u lekarza i na szczęście wszystko dobrze, ale nie obejdzie się bez kolejnych wizyt. Dumna jestem z mojego urwisa. Nawet lekarza potrafił rozbawić. 

Wracając całą drogę wpatrywał się we mnie. Zapatrzony aż zasnął dopiero pod domem. 
A oto muzykalna Maja. Dostała dziś przedwczesny prezent urodzinowy od wujka Mateusza. Rośnie mi mały pianista. Maja śpiewa nawet do mikrofonu.

Pozdrawiam ❤️❤️

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz