Witajcie.
A oto mój kochany Jasiu.
Mój kochany synek. Został zabrany do szpitala specjalistycznego w Gdańsku. Ja widziałam go tylko przez chwilę przy porodzie. Strasznie za nim tęsknię. W środę po szpitalu odrazu jadę do niego. Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz